5 marca swoje święto obchodziły TEŚCIOWE, mam nadzieję, że pamiętaliście :-) Jest również dzień walki z prokrastynacją, ale kto by chciał z tym walczyć?! "Co masz zrobić dziś, zrób jutro, będziesz mieć jeden dzień wolnego" ;-).
Jest też dzień CZYSTEGO STOŁU, DRZEMKI W PRACY, LICZBY PI, GOFRA, SZPINAKU, ŻELKÓW, MUFFINA.
Wiem, wiem, są jeszcze dwa święta, o których nie wspomniałam.
Symbolem pierwszego są goździki, rajstopy czy ręczniki ;-) Drugie na świecie obchodzone jest 16 listopada i jest symbolem równowagi płci. Mowa oczywiście o dniu KOBIET I MĘŻCZYZN. Sami zdecydujcie czy daty 8 i 10 marca będą w szczególny sposób celebrowane.
My, z oczywistych powodów ;-), skupimy się na kobietkach - przygotujemy odświętną wersję BEZY.
Teraz się wyda, kto smażył pączki, macie białka w zamrażalce?
Torcik dacquoise/dakłas to podobno flagowy deser w cukierni Adama Sowy. Nie znam człowieka, ale postanowiłam wypróbować wersję karmelową. PETARDA!
Bierzmy się do pieczenia! Torcik będzie wprost idealnym pomysłem, by podziękować za pamięć, kwiaty, miłe słowa. Koleżankom w pracy i psiapsiółce na pewno też będzie smakować.
Tymi słowami wypisałam na siebie wyrok i już wiem co będę robiła 8 marca ;-)
Torcik dacquoise
Składniki na 2 blaty bezowe o średnicy 23 cm:- 6 białek, dużych (1 sztuka waży około 40 g, to wskazówka dla tych z zamrażarki)
- szczypta soli
- 300 g cukru
- 2 łyżki cukru trzcinowego, drobnego (można pominąć, jeśli nie zależy nam na beżowym odcieniu)
- 1 łyżeczka białego octu winnego lub soku z cytryny
- 8 suszonych daktyli, drobno posiekaj
Jeśli twój piekarnik ma funkcję termoobiegu, to możesz piec dwa blaty równocześnie. Jeśli nie, to rozdziel składniki na pół i przygotuj każdy bezpośrednio przed pieczeniem.
Podstawowa zasada - miska jak i mieszadła muszą być suche, a białka idealnie oddzielone od żółtek!
W misie miksera ubij bezę ze szczyptą soli na najmniejszych obrotach, do uzyskania sztywnej piany. Uważaj aby nie przebić piany! Musi być spójna i trzymać się miski. Jak białka podejdą wodą, to są do wyrzucenia.
Po tym czasie zwiększ obroty do maksimum i dodaj, łyżka po łyżce, cukier. Na tym etapie już niczego zepsuć nie można :-) Ubijamy długo, nawet 10 min i tu przydatny jest mikser ze statywem. Choć dla początkujących nie polecam, bo można się zapomnieć.
Pod koniec, jak białka będą już tak sztywne, że można je będzie "kroić nożem", dodaj ocet i krótko miksuj. Wrzuć pokrojone daktyle i delikatnie wymieszaj szpatułką.
Masę bezową rozłóż po równo na okręgi, wyrównaj. Możesz użyć szprycy i swojej fantazji :-)
Wstaw bezę do nagrzanego do 180ºC piekarnika. Po 5 minutach zmniejsz temperaturę do 140ºC i piecz przez 90 minut. 30 min przed końcem zamień bezy miejscami, aby mieć pewność, że będą równo zarumienione. I tu moja sugestia, każdy piekarnik jest inny, w moim Dual Cook piekę o około 15 minut dłużej.
Mogą lekko popękać, ale przy dotyku powinny być suche. Wyłącz piekarnik, uchyl drzwiczki i zostaw je do wystygnięcia na kilka godzin, a najlepiej na całą noc. Pamiętaj, bezy nie lubią wilgotnego środowiska!
Składniki na krem:
- 250 ml śmietany kremówki 30%, schłodzonej
- 250 g serka mascarpone, schłodzonego
- 150 g masy kajmakowej z puszki lub własnej roboty, zimnej
- pół szklanki orzechów włoskich, posiekaj
- kilka daktyli, posiekaj
W drugiej misce wymieszaj mascarpone z masą kajmakową na jednolitą masę (możesz na wolnych obrotach miksera) i stopniowo dodaj do śmietany. Mieszaj na wolnych obrotach, tylko do połączenia składników.
Dodaj bakalie i wymieszaj szpatułką.
Do dekoracji:
- gorzkie kakao
- daktyle i orzechy
Smacznego :-)
Edyta
Zapraszamy na naszego Facebooka: www.facebook.com/kawalekdalej.
Wow dzieło sztuki 😃
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom szybki (nie licząc suszenia) i prosty deser. Na dzieła sztuki przyjdzie jeszcze pora ;-)
Usuń