Mój pierwszy post nasunął się sam, gdy po powrocie zobaczyłam jak pięknie obrodziły mi porzeczki. A że po labie nie weszłam jeszcze na wysokie obroty, przepis będzie mało skomplikowany. Bez miksera, bez stresu, takie ciasta lubicie, prawda? :-) Nie macie porzeczek, żaden problem, można je zastąpić innymi sezonowymi owocami (dodałam troszkę malin).
Puszyste ciasto jogurtowe z porzeczkami (tortownica o średnicy 24 cm)
- 100 ml oleju słonecznikowego
 - 1 jajko
 - 400 g jogurtu greckiego
 - sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
 - 1/2 szklanki cukru
 - 350 g mąki pszennej
 - 1 czubata łyżeczka sody oczyszczonej
 - 500 g porzeczki/owoców sezonowych
 - cukier puder lub cytrynowy lukier (cukier puder wymieszany z sokiem z cytryny)
 
Pamiętaj! Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Ale bez paniki, jogurt możesz lekko podgrzać :-)
Mąkę i sodę przesiej do miski.
W drugiej misce wymieszaj wszystkie mokre składniki z cukrem. Do mokrych wsyp suche i pomieszaj tylko do połączenia składników. Ciasto powinno być gęste, tylko wtedy owoce pozostaną po upieczeniu na górze.
Tortownicę wyłóż papierem, przełóż ciasto, a na wierzch wysyp umyte (suche) i obrane porzeczki.
Ciasto piecz około 80 minut (do suchego patyczka) w piekarniku nagrzanym do 170 stopni (termoobieg).
Jeszcze lekko ciepłe polej lukrem lub zimne oprósz cukrem pudrem.
Prawda, że proste :-)
Smacznego,
Edyta :-)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz