Dowiedziałam się, że wczoraj był najbardziej depresyjny dzień roku tzw. Blue Monday. I wiecie co? U mnie wcale nie był depresyjny, ponury i nie dotarło do mnie, że nie dotrzymuję noworocznych postanowień. Choć w każdy poniedziałek chodzi za mną od rana piosenka I don't like Mondays, to bez poniedziałków nie lubiłabym wtorków, więc nie lubię ich w skrytości i robię tak, żeby minęły jak najszybciej ;-) Swoją drogą, zostało już na prawdę bardzo niewiele do zbadania, skoro nawet takie dni są wyliczane ...
A dzisiaj piękny wtorek ;-) W taki dzień można zrobić coś najsmaczniejszego na świecie. Podzielę się z Wami przepisem na deser, który skradł moje serce. Składa się głownie z czekolady, więc idealnie poprawia humor w takie długie wieczory, pewnie dlatego tak bardzo go lubię. Dlaczego nie mogę tak lubić np. marchewek ?!&?#!
Ciasto miało mieć inne składniki, ale dzieciaki odkryły w spiżarce paczkę płatków Kangus ... Chciałam dodać Kangusy do masy, ale w opakowaniu na dnie było raptem kilka samotnych ziarenek. Dobrze, że jaglanki nie zjadają w takim tempie, bo ciasta by nie było ;-)
Domowe Kinder Country
herbatniki (około 25 sztuk)
4 łyżki masła
300 ml śmietany kremówki 30%
250 ml serka mascarpone
2 mleczne czekolady
200 g kaszy jaglanej w miodzie (jagły)
200 ml śmietany 36%
2 białe czekolady
blender z kielichem
tortownica 26 cm
1. Spód z herbatników
Herbatniki mielimy na proszek w blenderze, dodajemy rozpuszczone masło i mieszamy. Mieszankę i konsystencji kinetycznego piasku ugniatamy w tortownicy i odstawiamy do lodówki na 20 minut.
2. Biała masa
W kąpieli wodnej roztapiamy obie białe czekolady. Kremówkę ubijamy "na sztywno" i dodajemy mascarpone. Powoli dodajemy przestudzoną czekoladę do kremowej masy i mieszamy. To przepis w którym lepiej nie chodzić na skróty i nie wlewać czekolady "na raz". Jeśli dodasz jej za dużo na raz masa może się zwarzyć.
Do masy dodajemy jagły - 2 szklanki są orientacyjną ilością. Dodaj tyle, aby masa była pełna jagieł. Jeśli wydaje Ci się, że coś się jeszcze uda domieszać, to dosyp więcej - masa będzie stabilniejsza.
Masę wylewamy na spód z herbatników i wstawiamy do lodówki.
3. Ciemna masa
Użyłam lekko kwaśnej śmietany 36% i wg. mnie był to idealny wybór, masa nie była za słodka. Możesz użyć słodkiej kremówki, tylko masa będzie dłużej tężeć.
To najlepsza część domowego Kinder country ;-) Mogłabym na niej poprzestać ;p
Roztapiamy mleczne czekolady w kąpieli wodnej. Ubijamy śmietanę na "sztywno" i znowu dodajemy stopniowo przestudzoną czekoladę. Masę wylewamy delikatnie do tortownicy.
Całość dekorujemy jagłami i roztopioną mleczną czekoladą, której nie dodaliśmy do masy.
Po kilku godzinach ciasto tężeje. Najlepiej jeśli spędzi w lodówce całą noc.
To absolutnie najlepszy deser i najprostszy jaki ostatnio odkryłam. Dzięki siostrzyczko za świetny pomysł.
Magda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz