Pages

  • Strona główna
facebook google pinterest instagram
Kawałek dalej
  • Strona główna
  • W naszej kuchni
    • Śniadania
    • Słodkości
      • Ciasta
      • CzekoLOVE
      • Mini bites
    • Fit
    • Na spotkania
  • DIY
  • Lifestyle
  • Freebies
Tak zmobilizowana to ja dawno nie byłam. Przepis na te słodkie, drożdżowe paluchy udostępniam, najszybciej jak mogłam, na specjalne życzenie naszych, wiernych fanek z fejsa :-).

drożdżówki  z serem


Mam nadzieję, że pokochacie drożdżowe wypieki tak jak ja i ten magiczny rytuał, który zachwyca mnie za każdym razem, gdy używam drożdży.
Tylko musicie wziąć pod uwagę, że ciasto drożdżowe od momentu zrobienia zaczynu, do pachnącej bułeczki, potrzebuję ponad 2 godziny. Nie oznacza to bynajmniej, że poświęcić mu się trzeba bez reszty, jak przy innych wypiekach, przekładańcach, tortach.
Zaczyn wyrasta zwykle 10-15 minut, w tym czasie zdążycie przesiać mąkę, naszykować inne składniki i potrzebny sprzęt. No właśnie, bo kto powiedział, że musicie wyrabiać ręcznie. Ja ostatnio użyłam nawet miksera z nożykami, bo hak zajechałam na amen, od częstego wyrabiania ciasta drożdżowego :-).
Po zaczynie kolej na wspomniane wyrabianie, to kolejne 5 minut, no i wyrastanie, do podwojenia objętości, zwykle 1 godzina. Czyli jest czas na przygotowanie farszu, książkę, TV ;-).
Wyrośnięte ciasto trzeba jeszcze parę razy wyrobić, już ręcznie, odpowiednio podzielić/rozwałkować/uformować, 15 minut może wystarczy i pozostawić na kolejne 10-15 minut.
Na szczęście już samo pieczenie nie zajmuje dużo czasu, to około 15 minut.
Zaczyn, wyrastanie, wyrabianie, wyrastanie, wałkowanie/formowanie, wyrastanie, pieczenie i ... pałaszowanie jeszcze ciepłych, rumianych, chrupiących bułeczek.
Warto? Przekonajcie się sami!
Domowa Piekarnia zaprasza :-)

drożdżówki

Drożdżowe paluchy z białym serem

Ciasto drożdżowe (na około 20 sztuk)


  • 600 g mąki pszennej, tortowej
  • 300 ml ciepłego mleka, najlepiej 3,2%
  • 40 g świeżych drożdży
  • 4 łyżki cukru
  • 1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią, lub kilka kropel ekstraktu z wanilii (opcja)
  • 80 g masła, roztopionego
  • 4 żółtka (1 białko wykorzystamy do smarowania, resztę można wykorzystać do bezy :-))
  • szczypta soli


Masa serowa


  • 500 g twarogu, w kostce
  • 1 jajko
  • 2 żółtka
  • 100 g cukru pudru (lub więcej, według uznania)
  • 1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią, lub kilka kropel ekstraktu z wanilii (opcja)
  • 1 łyżka miękkiego masła
  • 1 budyń waniliowy
  • sok z cytryny (do smaku)




1. Zaczyn.
Mleko, drożdże, cukier i tyle mąki, aby konsystencją zaczyn przypominał gęstą śmietanę.
Wymieszaj i odstaw pod ściereczką na 15 minut.
2. Wyrabianie.
Przesianą mąkę, wyrośnięty zaczyn, żółtka i sól umieść w misy miksera i mieszaj przez minimum 5 minut lub wyrób ręcznie. Pod koniec dodaj roztopione masło.
Przykryj ściereczką i pozostaw do wyrośnięcia na około 1 godzinę.
3. Masa serowa.
Jajko i żółtka z cukrami utrzyj na gładką masę. Dodaj masło i budyń, wymieszaj. Dodaj ser (możesz go zmielić, ale wystarczy pokruszyć i rozdzielić widelcem) i dokładnie połącz, uważając ażeby masa nie zrobiła się zbyt rzadka (możesz wtedy zwiększyć ilość sera lub budyniu).
Jak masa będzie bardzo gęsta (wszystko zależy od sera) możesz dodać śmietany 18%.
4. Formowanie.
Wyrośnięte ciasto wyłóż na blat/stolnicę i ponownie, krótko wyrabiaj. Pamiętaj, aby nie przesadzać z podsypywaniem i dodawaniem mąki (dłonie można natrzeć mąką lub nasmarować oliwą). Ciasto będzie twarde i przez to mało smaczne na drugi dzień, więc lepiej trzymaj się przepisu!
Ciasto podziel na dwie części, rozwałkuj na grubość około 5 mm (prostokąt około 40x30).
Na połowę prostokąta nałóż masę serową, następnie przykryj drugą połową (zostanie 20x30). Ciasto wyrównaj ręką i podziel (bok 30 cm) na 10-15 pasków.
Paski ciasta zakręć dwa-trzy razy i ułóż na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Odstaw na 15 minut,a wyrośnięte posmaruj białkiem.
5. Wypiekanie
Piecz w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni C z termoobiegiem (ja dodatkowo załączam dolną grzałkę) przez 15-20 minut.
Upieczone paluchy możesz udekorować lukrem (cukier puder z wodą/sokiem), jak zdążysz ;-).


Smacznego
Edyta :-)



słodkie bułki

paluch z serem


Podpatrzone u Pawła Małeckiego :-)

0
Share



Ramen to japoński rosół, ale nie ma na niego jednego, najlepszego przepisu. Jest z nim tak jak z naszym tradycyjnym polskim rosołem - ile domów tyle przepisów, każdy ma swoje ulubione "triki" i dodatki, które sprawiają, że rosołek jest wyjątkowy. 

Ramen jest bardzo esencjonalny, bogaty w smaki i po prostu niezrównany. To bardzo zdrowa zupa. Stawia na nogi po męczącym dniu. Choć to "tylko" zupka jest bardzo sycąca i zdecydowanie wystarczy jako cały obiad. 

W zeszłą sobotę naszły mnie smaki na ramen, u nas w mieście jest tylko jedno miejsce w którym serwują takie specjały, więc za dużego wyboru nie mieliśmy. Niestety zupka, bardzo mnie rozczarowała. Za oknem mróz i śnieg, a kulinarnych wycieczek póki co nie planujemy, wymyśliłam, że zrobię swój ramen. To nie może być przecież takie trudne ;-) I nie było... 

Gdy wpisałam w google ramen, znalazłam setki przepisów z dziesiątkami składników, w większości niedostępnymi w lokalnych sklepach. Trafiłam na stronę Japanese 101 i tam znalazłam przepis, na którym bazowałam. W sumie był tak prosty, że warto było spróbować. 

Efekt smakowy okazał się być lepszy niż oczekiwałam ;-) Koniecznie wypróbujcie przepis na najprostszy na świecie ramen, zwłaszcza gdy nie znacie jeszcze jego smaku! 



Najprostszy ramen na świecie 

Co będzie nam potrzebne 

1/2 kg schabu 
1 łyżka soli gruboziarnistej 
folia spożywcza 

4 cm imbiru 
4 ząbki czosnku 
pęczek zielonej cebulki 

4 łyżeczki sosu sojowego 
2 łyżeczki sake
2 łyżeczki oleju sezamowego 
1/2 łyżeczki pasty tahini 
1 łyżeczka soli 

jajko ugotowane na twardo 

makaron ramen (można go zastąpić makaronem chow main)
łyżeczka sody oczyszczonej

do dekoracji: zielona cebulka, czarny sezam, nori (piekłam nori przez 15 minut na 220 stopni, by zrobiły się chrupiące)

1. Dzień przed gotowaniem ramenu myjemy schab i nacieramy go gruboziarnistą solą. Całość szczelnie owijamy folią spożywczą i umieszczamy w lodówce na noc (może być tam dzień czy dwa jeśli zmienicie plany). 

2. Do garnka wlewamy 1,5 litra filtrowanej wody, umieszczamy w niej schab, oczywiście bez folii ;-).  Dodajemy także pokrojony imbir, ząbki czosnku i zieloną cebulkę. Gotujemy na bardzo małym ogniu, po przykryciem przez 1,5 h. 

3. Gotujemy jajka na twardo i przygotowujemy makaron azjatycki zgodnie z przepisem na opakowaniu. Do wody na makaron dodajemy sodę oczyszczoną. 

4. Wyciągamy mięso, a wywar przelewamy przez sito. Do klarownego rosołku dodajemy przyprawy: sos sojowy, sake, olej sezamowy, pastę tahini i sól. 

5. Serwujemy! W miseczkach umieszczamy makaron, jajko, pokrojoną wieprzowinę, pokrojoną dymkę oraz nori. Naszą kompozycję zalewamy ramenem. 

Taaaa daaam. Najprostszy ramen na świecie gotowy!
Smacznego 






0
Share
Na dowód tego, że dziewczyny z kawałekdalej.pl nie samymi łakociami żyją ;-) dziś kolejny przepis na obiadzik!

Soczysty indyk w towarzystwie pieczarki :-).


mięso w sosie


Jak to zwykle u nas, nie będziesz stać nad garami całe przedpołudnie, obiecujemy :-) Zakupy też zrobisz piorunem, bo to tylko 5 składników! A do tego wszystkiego poznasz nowe zastosowanie serka mascarpone, które pewnie na stałe zagości w Twojej kuchni.
Ciekawi smaku?

szybki obiad


Filet z indyka z nutą tymianku


Składniki (4-6 porcji):


  • 800 g fileta z indyka (podzielić na grube plastry ok. 2cm)
  • 500 g małych pieczarek (podzielić na 4 części)
  • 5 sztuk małych cebulek, szarlotek (przekroić na 4 części)
  • 1 opakowanie serka mascarpone (250 g)
  • 6 gałązek tymianku (ew. suszony)
  • tłuszcz do smażenia (łycha masła z oliwą)
  • sól, pieprz do smaku


Plastry indyka lekko rozbij tłuczkiem (wystarczy z jednej strony). Posól i popieprz.
Na mocno rozgrzanym tłuszczu podsmaż krótko indyka, tylko do zezłocenia.
Odłóż na bok, a na tej samej patelni zeszklij cebulę.
Cebulę zdejmij z patelni, a następnie odparuj lekko posolone pieczarki. Pozwól im się zarumienić.
Wrzuć gałązki tymianku, cebulę i serek mascarpone. Mieszaj aż do rozpuszczenia serka, dołóż mięso i duś pod przykryciem około 10 minut, na małym ogniu.
Dopraw solą, pieprzem i ewentualnie dolej wody, gdy sos będzie za gęsty.
Podawaj z czym lubisz, ziemniaczki z wody, kasza czy makaron, wszystko tu pasuje :-).

Smacznego,
Edyta :-)


indyk w kremowym sosie

kolacja




0
Share
Pozostając w odcieniach czerwieni i temacie walentynkowym proponujemy dziś klasykę, ale w wersji deserowej. Panie i Panowie przed Państwem CZARNY LAS ;-).


deser z wiśniami


Nie dość, że jest fit, to jeszcze banalny w wykonaniu, bo bez pieczenia, czyli deserek dla każdego :-).
A okazji do zrobienia CZARNEGO LASU jest przecież dużo o tej porze roku. Teraz WALENTYNKI, za chwilę DZIEŃ KOBIET :-), a i bez okazji dobrze smakuje, bo przecież prawie nie ma kalorii ;-).


deser czarny las

Czarny Las - deser w szkle :-)

Składniki na 6-12 sztuk (wszystko zależy jakiej wielkości będzie naczynie)

1. Ciemny spód


  • 1 szklanka płatków owsianych, błyskawicznych lub górskie
  • 1/2 szklanki daktyli (zalej wodą na około 30 minut)
  • 2 łyżki kakao

Daktyle odsącz i zmiksuj w malakserze/rozdrabniaczu z płatkami i kakao.

2. Biała warstwa


  • 1 duży jogurt grecki (400 g)
  • 250 g serka mascarpone
  • słodzidło (miód, ksylitol, cukier)
  • 1 laska wanilii
  • 2 łyżeczki żelatyny (zalej odrobiną zimnej wody, tylko do przykrycia)

Jogurt krótko zmieszaj z serkiem na jednolitą, gęstą masę. Dodaj ziarna wanilii, dosłódź według upodobań.
Napęczniałą żelatynę rozpuść w kąpieli wodnej. Zahartuj białą masą (połącz z łyżeczką masy, aby wyrównać temperatury) i połącz z resztą kremu (najlepiej krótko, mikserem).

3. Czerwona warstw

  • 450 g wiśni (mrożone musisz rozmrozić)
  • 1 galaretka wiśniowa na 300 ml płynu
  • 200 ml wiśniówki

Rozmrożone wiśnie zalej wiśniówką i odstaw na około 30 minut.
Galaretkę rozpuść w 300 ml wody. Dodaj wiśnie i alkohol. Odstaw do lekkiego stężenia.

Warstwowanie ;-)

Do szklanych naczyń (pucharków, miseczek, szklaneczek, słoiczków, kieliszków)  nakładaj kolejno warstwę brązową, białą i czerwoną (ostatnią najlepiej dopiero wtedy, jak warstwa biała lekko stężeje).

Uwagi:
Możesz pominąć żelatynę, wtedy wiśnie połóż na brązowej masie i podawaj w dowolnej ilości kombinacji/warstw.

Smacznego
Edyta :-)

A tu więcej walentynkowych inspiracji.

fit czarny las

deser czarny las


















0
Share



Są takie dni kiedy zupełnie nic nie idzie zgodnie z planem. Nagle przytrafiają się wszystkie niezaplanowane zdarzenia i odbierasz zupełnie niechciane telefony... Po takim dniu trzeba znaleźć swoją moc ;-) i odczarować wszystko co złe, niechciane i niedobre. Dla mnie taką moc ma wspólne gotowanie...

Choć zupełnie nie miałam ochoty na robienie ciasta, gdy moja córka wymyśliła, że chciałaby upiec biszkoptową roladę. Ale na taką czerwoną walentynkową, zgodziłam się bez wahania.
Czary mary i po złym dniu...

Oczywiście ciasto rozkroiłyśmy i pożarłyśmy jeszcze płynne ;-) Co widać na zdjęciach. Nie zawsze wszystko musi idealnie wyglądać, żeby idealnie smakowało.
Omnoooom. Czy ktoś mówił, że nie można pisać z pełną buzią. Omnooomnoooom. 

Zabieramy się do mieszania, ubijania i zwijania.

Walentynkowa rolada biszkoptowa 


Co będzie nam potrzebne?

4 jajka 
80 gramów cukru/ksylitolu
100 gramów mąki kukurydzianej 
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 
czerwony barwnik spożywczy 

250 ml śmietany kremówki
1 łyżka cukry pudru 


Jajka ubijamy z cukrem do momentu, aż zamienią się w kremową puszystą masę (około 5 minut). 
Dodajemy mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia i delikatnie mieszamy. Następnie dodajemy barwnik spożywczy - wystarczy odrobina. 

Użyłam mąki kukurydzianej, bo w roladach biszkoptowych jest moim zdaniem lepsza od tortowej, a ciasto nie kruszy się tak bardzo przy zawijaniu. Jeśli nie macie jej pod ręką użyjcie mąki tortowej ;-) 

Ciasto pieczemy w prostokątnej blasze (25 na 30 cm) w temperaturze 180 stopni przez 11 minut. Blaszkę koniecznie wyłóżcie papierem do pieczenia - ułatwi nam to zwijanie rolady. 

Ubijcie kremówkę z cukrem na sztywną pianę. Ciasto oddzielcie od papieru do pieczenia ostrym nożem. 

Od ostudzonego ciasta odkrójcie kawałek 2-3 cm i wytnijcie z niego serduszka. Ten etap można pominąć ;-) Ale dziecko moje kochane bardzo na niego nalegało, więc sobie powycinała i włożyła serduszka do rolady. 

Pozostałe ciasto posmarujcie ubitą kremówką, przy brzegu który będzie "końcówką" zostawcie 2 cm bez kremu. Na środku rolady połóżcie serduszka i delikatnie zawijajcie roladę. Całość owińcie papierem do pieczenia, tak by utrzymał kształt rolady i włóżcie ją do lodówki na minimum kilka godzin.
Dziecię me nie mogło się doczekać, kiedy zje swój wypiek i po niecałej godzinie pałaszowała bardzo miękką roladę ;-) Może to dlatego była taka pyszna??? 


0
Share
Pączki hiszpańskie od jakiegoś czasu prześladują mnie na każdym kroku. I nie wiem czy to dlatego, że już od dawna zabieram się za ten wpis, czy to z powodu, że TŁUSTY CZWARTEK już niebawem? ;-)

churros

Gniazdka, bo pod taką nazwą można je spotkać w cukierniach, to świetna alternatywa dla osób, które nie lubią mieć rąk ulepionych w cieście drożdżowym ;-), ale koniecznie chcą coś usmażyć w karnawale czy na tłusty czwartek.
Pączki te, to nic innego jak ciasto parzone, usmażone w głębokim tłuszczu.
Szybki i mało skomplikowany hiszpański przysmak :-).
Gorąco polecam.


Pączki hiszpańskie z pomarańczowym lukrem


Składniki na około 20 sztuk:


  • 180 g mąki pszennej, tortowej
  • 100 g masła
  • 250 ml wody
  • 4 jajka
  • szczypta soli
  • 1 litr olej do smażenia (garnek o średnicy ok. 20 cm)

Lukier pomarańczowy

Składniki:


  • 150 g cukru pudru
  • około 3 łyżki soku z pomarańczy/likieru cointreau
  • otarta skórka z wyparzonej pomarańczy


W garnku zagotuj wodę z masłem i szczyptą soli. Do wrzątku wsyp mąkę i szybko wymieszaj wszystkie składniki. Parz około 1 minutę, do momentu aż ciasto zacznie odchodzić od ścianek garnka. Lekko przestudź.
Przestudzone ciasto (nie zimne, bo będą grudki) umieść w misie miksera i ucieraj stopniowo dodając jajka.
Gotowe ciasto przełóż do rękawa cukierniczego z karbowaną końcówką (używam wilton nr 1M) i wyciskaj na papier do pieczenia wianuszki o średnicy około 7 cm w równych rzędach.
Następnie papier z ciastem dotnij tak (nożykiem, nożyczkami, nożem), aby każde ciacho znajdowało się na oddzielnym kwadracie.
Możesz również najpierw powycinać kwadraty o długości 10 cm, a potem szprycować, ale wtedy papier jest mało stabilny.
W garnku rozgrzej około 4 cm oleju do temperatury około 170°C (usmaż jeden wianuszek na próbę).
Smaż partiami, najpierw papierem do góry (usuń go po chwili, sam powinien się odkleić), na złoty kolor z obu stron. Po wyjęciu odsącz na papierowym ręczniku.
Składniki na lukier mieszamy ze sobą. Ma mieć konsystencję jogurtu, gdy będzie za rzadki dosyp cukru, za gęsty dodaj soku.
Ciepłe wianuszki maczaj lub polej lukrem.


Smacznego,
Edyta :-)

Po inne smażone słodkości zapraszam tutaj :-)


pączki

pączki wiedeńskie

Zainspirowały mnie dwa przepisy, Pawła Małeckiego i Doroty z Moich Wypieków.


0
Share
Nowsze posty Starsze posty Strona główna

Translate

O nas

To też może Cię zainspirować

  • Najlepsze ciasto z wytłoczyn po soku
  • List do Mikołaja, Gwiazdki, Aniołka, Gwiazdora
  • Wielkanocne cake pops - ciasteczkowe lizaki w kształcie jajka
  • Słodkie paczuszki - Urodzinowe upominki
  • Śniadanie mistrzów - Majowy omlet ze szparagami, bobem i rzodkiewką
  • Dekoracje DIY - wielkanocne kompozycje
  • Roladki z indyka ze szparagami i boczkiem zapiekane w kremowym sosie cebulowym
  • Dzień Mamy - Jogurtowy serniczek z żelką truskawkową
  • Fondant czekoladowy (lava cake) z lodami i malinowym sosem
  • Świąteczne skrzaty siedzą już pod choinką

ARCHIWUM SZCZĘŚCIA

  • ►  2017 (106)
    • stycznia (7)
    • lutego (15)
    • marca (17)
    • kwietnia (15)
    • maja (6)
    • czerwca (4)
    • lipca (6)
    • sierpnia (4)
    • września (6)
    • października (9)
    • listopada (8)
    • grudnia (9)
  • ▼  2018 (26)
    • stycznia (5)
    • lutego (6)
    • marca (9)
    • kwietnia (4)
    • maja (2)

Facebook

http://www.facebook.com/kawalekdalej/

TAGI

wielkanoc ciasta diy fit śniadanie obiad zdrowo kolacja Walentynki pomysły na prezenty święta dzień kobiet słodkości wystrój wnętrz desery freebies impreza superfood tłusty czwartek drożdżowe przekąski sałatka czekolada drugie śniadanie wielkanocne dekoracje karnawał kobiety zupa dzieci dzień babci kreatywnie dzień dziadka kawa przyjęcie urodzinowe
    DIY
  • Home

INSTASTORIES

No to teraz wszystko nam się upiecze👩‍🍳 🎂👨‍🍳Koniec z wymówkami, że nie ma wagi w kuchni😜 Macie moją zgodę na kopiowanie 😂 Pozdrowienia z Torunia, Młyn Wiedzy 👍 #kawalekdalej #torun #ferie #freetime #kuchnia #waga #cook #food #science #kitchen #experiment #poland #travel #podróże #ferie #instapic #picoftheday #kids #family

Post udostępniony przez KawałekDalej.pl (@kawalekdalej) Lut 6, 2018 o 6:16 PST

FANPAGE

  • facebook

Zajrzyj jeszcze tutaj

  • Słodkie paczuszki - Urodzinowe upominki
  • Roladki z indyka ze szparagami i boczkiem zapiekane w kremowym sosie cebulowym
  • Sweet DIY - krzesełko do pokoju dziewczynki

Instagram

https://www.instagram.com/kawalekdalej/
Copyright © 2015 Kawałek dalej

Created By ThemeXpose